Polinworld: CZERWONA SPÓDNICA, TRAMPKI I KOSZULKA.

Hej! Dzisiaj mam da Was kolejną stylizację. Postanowiłam sobie dodawać częściej posty na bloga i jak na razie mi się to udaję, ponieważ pogoda tej wiosny jest cudowna. To dobry czas na spódniczki, które w tym roku bardzo chętnie noszę. Dlatego dzisiaj przedstawiam Wam mój ostatni nabytek. Upolowany całkiem przypadkiem. To jest u mnie bardzo normalne. Jadę kupić konkretną rzecz a wracam z czym innym. Na szczęście to był tylko dodatek do zakupów, ale pokaże go Wam w najbliższym czasie. Spódniczka jest z pozoru bardzo zwyczajna ale to wiązanie w pasie dodaje jej charakteru. Do tego koszulka z Zary za 30 zł spodziewałam się, że będzie na jeden sezon. A tu proszę kolejny sezon i wygląda jak nowa. Jakoś ciężko trafić na dobre jakościowo koszulkę, nawet jak zapłacisz większą kasę za nie. Postawiłam też na torebkę, która totalnie mnie zachwyciła (możecie ją zobaczyć tutaj, tutaj i tutaj). Podkreśliłam wszystko różową szminką. Dlaczego nie czerwień? Stwierdziłam, że doda ciekawego kontrastu. Dajcie koniecznie znać jak Wam się podoba takie połączenie. Buziaki :*