Polinworld: MUST HAVE TEJ JESIENI

Hej! Podczas pobytu na Krecie stwierdziłam, że to świetny moment by zrobić jesienną stylizację na bloga. Pomysł genialny ale przy 27 stopniach w golfie i marynarce już nie jest tak kolorowo. Ciężkie życie blogerki. W tej stylizacji po raz kolejny przewija się marynarka w kratę. Co oznacza, że jest to mój MUST HAVE tej jesieni. Jeszcze nie raz będzie się tutaj pojawiać. Co nie ucieszy mojego narzeczonego. A Was? Do tego czarny golf. Nie jest on za ciepły także na takie ciepłe jesienne dni jest świetny. Do tego fajnie podkreśla figurę. Jeansowa spódnica z wysokim stanem przełamana paskiem by podkreślić talię. Niestety pasek nie jest mój, a teściowej. Muszę taki mieć! Jak to ja musiałam do takiego klasycznego outfitu założyć klasyczne reeboki. Nie byłabym sobą. Zapomniałabym wspomnieć o biżuterii. Weszłam po jeden naszyjnik z wystawy. Skończyło się na pięciu. Ups. Ciekawostka na koniec. Jest to moja pierwsza stylizacja bez torebki. Zapomniałam zabrać jej z hotelu. Dopiero w czasie zdjęć przypomniał mi o tym Adaś. Taka mała wpadka. Dajcie znać co sądzicie o stylizacji i czy nie przeszkadza Wam taka wpadka? :P Miłego dnia! :*